Wczorajsze zajęcia basenowe mimo walentynek odbyły się prawie w pełnym składzie :) Krótki opis zajęć: - na torze naszych „zawodowych” pływaków był ruch jak na ul.Marszałkowskiej w stolicy w niedziele. Zamieszanie tworzyła ekipa w składzie dwóch "syrenek" i trzech atletycznie zbudowanych "Thorpów” mącących wodę stylem mieszanym :-) - tor nurkowy zajęła silna grupa w składzie "Beti","Arecki","Och Karol","Paolo" oraz "Prince", który przyprowadził z sobą swojego synka. Widok pod powierzchnią wody przypominał obrazek z safari w Dahab :-) Cała grupa wykorzystując w pełni swój sprzęt nurkowy lewitowała, „hoverem" nad dnem niczym fakir nad dywanem - jestem z Was dumny :) Niestety zabrakło w tym składzie naszego ulubionego paparazzi "Cichego Lopeza",który mam nadzieje nadrobi swoją nieobecność twórczą pracą na następnych zajęciach. Drogi czytelniku, sam opis nie odzwierciedla w pełni atmosfry panującej na basenie więc jeśli chcesz się przekonać jak to wygląda i stać się uczestnikiem naszych zajęć to serdecznie zapraszamy.